Thursday 7 March 2013

Lepsze niż kawa!

Mistrzostwo! Zastrzyk energii od Gioacchina Rossiniego - aria "Largo al Factotum" z opery "Cyrulik sewilski". Bravissimo!

Genialna opera opowiada o zabawnej historii miłosnej wplątanej w typową dla opery buffa ('komedii' operowej) komedię pomyłek. Powyższa aria jest śpiewana przez tytułowego cyrulika o imieniu Figaro. Tak, tak, to ten Figaro i to z tej arii pochodzi słynne: "Figaro, Figaro, Figaro", które zna większość ludzi, często nawet tych, którzy opery nie obejrzeliby nigdy w życiu. A szkoda. Muzyka jest cudowna, pełna energii i okazji do wokalnych popisów śpiewaków. Dzięki lekkiej, zabawnej akcji jest nie tylo przyjemna dla ucha, ale i przyciąga uwagę widza. Gorąco polecam! A na zachętę jeszcze dwie, równie słynne jak poprzednia, arie: troszkę spokojniejsza "Una voce poco fa" i "La calunnia" czyli aria o plotce.

Ciekawe? Nudne? Podziel się swoimi wrażeniami i pomóż w tworzeniu 'Muzyki (nie)poważnej'.

No comments:

Post a Comment